niedziela, 22 marca 2015

wynalazcy

Na całym świecie wynalazców, odkrywców , innowatorów, wybitnych artystów i generalnie prawdziwych fachowców traktuje się na na ogół fatalnie. Najwybitniejszy wynalazca w historii ludzkości, jakim był bez wątpienia Nicola Tesla, nie dorobił się nigdy majątku, podobnie jak Richard Trevithick – wynalazca parowozu, Charles Goodyear – wynalazca techniki wulkanizacji, Gutenberg – wynalazca nowoczesnej techniki druku a także wielki holenderski malarz Vincent van Gogh oraz Edgar Allan Poe – wybitny amerykański poeta i pionier literatury fantastycznej  Nie wspominam tu o najwybitniejszych uczonych, z Einsteinem na czele, którzy z definicji w ustrojach klasowych nigdy nie są należycie doceniani. A jak traktuje się wynalazców we współczesnych wielkich korporacjach, to pokazuje dość dobrze film Chappie, Jedyni Polacy którzy osiągnęli coś na polu nauki czy wynalazczości to Polacy na emigracji. Nawet z czasie rozbiorów żaden z wynalazców nie błysnął nad Wisłą, a co najwyżej z jego dorobku korzystali inni (Szczepanik). To jest jakaś wada narodowa, którą miałem wątpliwą przyjemność odczuć na własnej skórze i od tego czasu wiem, że jeśli nawet udałoby mi się coś wynaleźć, czy odkryć, to wolę zalać pałę, zapomnieć o wynalazku i nie narażać się na przysłowiowe cierpienia wynalazcy. WSZYSCY stają na głowie aby przeszkadzać! Przywódcy PRL nie różnili się niczym od odwiecznych Polaków. Gdy poczuli trochę władzy, to natychmiast wyszły z nich pseudomagnackie i staroszlacheckie postawy i ambicje. Przypomnij sobie jak za Gierka nastał moda na staropolskie dworki, zajazdy i karczmy. Gdy przywódcy Rusinów (jak Jarema Wiśniowiecki) zmienił wyznanie na katolickie i zaczął zachowywać się jak polski arystokrata, to dzisiejsi historycy określili go jako zdrajcę swego narodu. I naród też tak go nazwał Podobnie nasi komuniści w czasach PRL i po przewrocie poczuli się magnatami i chcieli tej zmiany, gdzie mogli nimi byćświetnie opisane w “Potopie” zachowanie polskiego szlachcica, który poczęstowany na chłopskim weselu miodem zaczął kląć na czasy, w których chamy taki dobry miód piją! Pasożyt, opój i warchoł Zagłoba miał pretensję do wytwórców doskonałego miodu, że taki dobry robią i w dodatku piją , zamiast oddać panu, bo tylko on powinien spijać śmietankę, a nie chamy! Oto sposób myślenia polskiego inteligenta. .