
Czas reakcji banku + plus proces windykacji + sprawa w sądzie to jakie 2-3 lata do czasu komornika. Wszystkie pozostałe rzeczy jakie masz sprzedaj lub przepisz na kogoś innego łącznie z rzeczami domowym. Za 2- lata przyjdzie komornik a TY nic nie masz z mieszkania tak łatwo cie nie wyrzuca z bielizną. Z W tym czasie wykorzystaj pieniądze które zaoszczędzisz na ratach i w wesc kredyt w złotówkach. Państwo od lat pomaga kredytobiorcom, którzy zaciągnęli kredyt w złotówkach np. poprzez program Rodzina na swoim ( spłaca odsetki) - jakoś o tym nikt nie mów, ale jak ma pomóc frankowiczom to bunt. Chciałam kredyt w złotówkach, ale nie spełniałam warunków i tylko we frankach dostałam bieliznę. Komu mamicie mózgi ! przecież wszyscy wiedzą że podniesienie kursu franka nabija kasę prezesom i radom nadzorczym banków, a co za tym idzie polityków którzy oczywiście są bardzo blisko podjęcia decyzji w tę albo w tamtą stronę czyli nic się nie zmieni bo wszyscy muszą się nieźle obłowić Ja mam kredyt w CHF od 2006. Jak brałem frank był po 2,65. . Po podpisaniu umowy bank w przeciągu 1,5r podniósł oprocentowanie kredytu i marżę 3 razy tłumacząc w pismach, że LIBOR uległ zmianie do góry. Jednak jak LIBOR spadał ani razu od 2006 roku nie obniżono mi oprocentowania. Wysłałem 2 razy pismo i dostałem odpowiedź, że LIBOR owszem spada ale na oprocentowanie kredytu mają wpływ inne czynniki. Jakie, nie dostałem nigdy odpowiedzi. Ryzyko kursowe bierzemy na siebie my kredytobiorcy o bieliźnie ale ryzyko LIBOR to ryzyko banku. Ciekawe jak to się potoczy, co banki wymyślą?